Mapa Firm, czyli prymitywny sposób na wyłudzenie pieniędzy od przedsiębiorców

Krzysztof Jagielski
30.07.2019

Komentarz Grzegorza Wiśniewskiego, CEO Soluma Group.

Dawno temu zapowiadałem, że raz na jakiś czas będę poruszać tematy związane z etyką w biznesie. No i życie samo podsunęło koncepcję. Siedzę (a właściwie stoję – staram się pracować na stojąco) w biurze, dzwoni telefon, odbieram. Kolejne 2 minuty upłynęły mi na rozmowie z – nie boję się tego słowa – oszustką, która próbowała wyłudzić ode mnie pieniądze. Wiem, że w podobnej sytuacji znalazły się setki polskich przedsiębiorców, z których część niestety dała się naciągnąć. Ale po kolei.

Reklama, której nie było

Dzwoniąca kobieta momentalnie przeszła do rzeczy. Poinformowała mnie, że kurier próbował dostarczyć fakturę za rzekomą usługę reklamowania mojej firmy w wyszukiwarce, ale nikogo nie zastał. Dopytywała, czy adres jest aktualny i kiedy kurier może ponowić próbę dostarczenia przesyłki.

Oczywiście od razu zacząłem wyjaśniać, o jaką fakturę właściwie chodzi i na jakiej podstawie została wystawiona. Dowiedziałem się, że mam do uregulowania płatność w wysokości około 300 złotych za reklamę, której emisją miała się zająć niejaka Mapa Firm. Podobno wyraziłem zgodę na reklamę – pierwszy rok miał być „za darmo”, a opłata dotyczy drugiego okresu rozliczeniowego.

Na moje pytanie: kto i kiedy wyraził zgodę na takie działania, pani w bardzo agresywny sposób zaczęła mi wmawiać, że byłem to ja, że mają wszystko nagrane, że mogę sobie tego nagrania posłuchać w ich biurze w Warszawie (!). W tym momencie wiedziałem już, że mam do czynienia z próbą oszustwa. Grzecznie poprosiłem o zakończenie rozmowy, po czym przedstawicielka Mapy Firm podniesionym głosem zaczęła mi grozić windykacją należności. Następnie się rozłączyła.

Szybkie ustalenia

Po tym telefonie poświęciłem kilka minut na wyszukanie informacji na temat Mapy Firm. Okazało się, że to powszechny szwindel – zmienia się tylko nazwa podmiotu, z którym przedsiębiorcy rzekomo zawarli umowę. Niestety, natrafiłem na sporo przypadków osób, które opłaciły fakturę za fikcyjną usługę, tracąc w ten sposób pieniądze i dając oszustom mocny powód, by kontynuowali swój proceder.

Jeśli kiedykolwiek odbierzesz podobny telefon i usłyszysz, że masz do odebrania jakąś fakturę za usługę, której nie zamawiałeś, to zastosuj się do tych kilku prostych rad:

  • ZAWSZE poproś o przesłanie skanu i oryginału rzekomo zawartej umowy.
  • Zapisz sobie imię i nazwisko osoby, z którą rozmawiasz. Poproś też o przeliterowanie nazwy podmiotu, który ta osoba reprezentuje.
  • Jeśli dzwoniąca osoba zacznie być agresywna, zagrozi Ci windykacją i nie będzie chciała przesłać umowy, poinformuj ją, że próba wyłudzenia jest przestępstwem i zawiadomisz odpowiednie organy.
  • NIGDY nie opłacaj żadnej faktury, która została wystawiona za usługę, której nie kojarzysz i na pewno jej nie zamawiałeś.

Dla potomności podaję numer telefonu, z jakiego dzwoniła do mnie przedstawicielka Mapy Firm (warto go od razu zablokować):

790-879-637

Wiem jednak, że naciągacze używają także innych numerów, dlatego bądź ostrożny i nie wdawaj się w zbędne dyskusje.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie