Przegląd miesiąca.
To może być bardzo istotna zmiana z punktu widzenia marketingu w wyszukiwarce, z akcentem na SEO. Google zapowiedziało, że z desktopowej wersji najpopularniejszej wyszukiwarki na świecie zniknie funkcja podziału na strony wyników wyszukiwania. Kolejne wyniki będą wyświetlane jako płynny strumień, identycznie jak ma to miejsce w wersji mobilnej wyszukiwarki.
Może być nieco łatwiej pozyskiwać ruch z Google
Zapowiedziana zmiana brzmi rewolucyjnie z punktu widzenia specjalistów od SEO i klientów agencji pozycjonowania stron. Do tej pory obowiązywała niepodważalna zasada: jeśli nie ma cię na pierwszej stronie wyników wyszukiwania w Google, to twoje szanse na pozyskanie ruchu na z wyszukiwarki są nikłe. Dlatego nadrzędnym celem było wywalczenie pozycji w TOP 10 Google na najważniejsze frazy.
To podejście może się zmienić z chwilą, gdy Google usunie klasyczny podział na strony wyników wyszukiwania. Ma to działać dokładnie tak samo jak w wyszukiwarce mobilnej. Zjeżdżając w dół strony będą się nam wyświetlać kolejne wyniki – w ten sposób przewiniemy do sześciu stron, czyli otrzymamy 60 wyników + linki reklamowe i wyniki z Google Maps.
Póki co zmiana zostanie wprowadzona w USA i jeśli nie okaże się kompletną klapą, to Google wprowadzi ją także na innych rynkach. Można się tego spodziewać w pierwszej połowie 2023 roku.