Jednego naszemu rządowi odmówić nie można: „potrafi w marketing”. Pod tym względem aktualna ekipa wyznacza standardy, co jednak sporo nas wszystkich kosztuje. Liczne kampanie, m.in. osławiona promocja zmian podatkowych w ramach „Polskiego Ładu” (z których większość ostatecznie nie weszła w życie) pochłonęły gigantyczne pieniądze z budżetu państwa. Rządzący jednak się nie zatrzymują. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów właśnie ogłosiła przetarg na firmę produkującą kolejne spoty reklamowe i wystąpienia publiczne na potrzeby kampanii społecznych i informacyjnych.
Czego oczekuje KPRM?
Wybrany wykonawca będzie odpowiadać za produkcję spotów telewizyjnych i internetowych o długości od 15 do 60 sekund, spotu radiowego o długości od 15 do 30 sekund, spotu internetowego o długości do 240 sekund oraz wystąpienia publicznego o długości do 20 minut.
Do obowiązków wykonawcy będzie również należeć przeprowadzenie castingu na uczestników spotów. Poza przedstawicielami administracji państwowej mają to być również osoby posiadające wiedzę, kwalifikację czy wizerunek pasujący do danej kampanii – na przykład lekarze, gdyby w grę wchodziło przygotowanie spotów promujących szczepienia. Co ważne, KPRM wymaga, aby nie były to osoby zaangażowane w dyskurs polityczny.
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów określiła budżet na realizację usług – wynosi dokładnie 1 mln zł. W niedalekiej przyszłości możemy się zatem spodziewać kolejnej fali spotów rządowych.