Potężna kara dla właściciela „Biedronki” za kontrowersyjną kampanię promocyjno-marketingową

Jerzy Biernacki
25.07.2023

„Tarcza Biedronki antyinflacyjna” – to jedna z najgłośniejszych kampanii 2022 roku, która sprowadziła na właściciela sieci sklepów spożywczych duże kłopoty. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na Jeronimo Martins karę w wysokości ponad 160 milionów złotych, dopatrując się działania na szkodę odbiorców kampanii.

Co nie spodobało się UOKiK?

Przypomnijmy, że kampania trwała od kwietnia do czerwca 2022 roku. Miała na celu ugruntować wizerunek „Biedronki”, jako marki najtańszych sklepów spożywczych w Polsce. W tym celu w reklamach przekonywano, że jeśli konsument znajdzie w konkurencyjnym sklepie ten sam produkt w niższej cenie, to sieć zwróci mu różnicę.

Teoretycznie założenie jest proste, ale w praktyce już tak nie było. Zdaniem UOKiK warunki promocji zostały skonstruowane w taki sposób, że skorzystanie z niej było dla konsumentów uciążliwe, a dla wielu osób po prostu nieopłacalne.

UOKiK zarzuca sieci m.in. to, że zwrot różnicy nie był gotówkowy, a otrzymywało się go w formie ograniczonego czasowo e-kuponu do wykorzystania na zakupy w „Biedronce” (co przy wartości e-kuponu opiewającej na przykład na kilkanaście groszy było absurdem). Największe obiekcje były natomiast do zawiłego regulaminu, określającego np., że porównywane mogą być tylko wybrane produkty, oferowane w konkretnych sklepach i w konkretnym terminie.

Konsumenci, którzy chcieliby skorzystać z ówczesnej promocji, musieli szczegółowo dokumentować fakt znalezienia tego samego produktu w niższej cenie, co UOKiK uznał za zbyt daleko idące utrudnienie – zwłaszcza, że komunikacja kampanii sugerowała dużo prostszy proces otrzymania zwrotu różnicy.

Jeronimo Martins Polska zapowiada, że odwoła się od nałożonej kary i będzie walczyć o jej oddalenie przed sądem.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie