Reklama – to słowo pada najczęściej w badaniach preferencji słuchaczy stacji radiowych. Niestety, wyłącznie w negatywnym kontekście. Słuchacze nie lubią reklam, ponieważ jest ich za dużo, są słabej jakości i przede wszystkim przerywają słuchanie muzyki. Co jeszcze? Sprawdź, co najbardziej denerwuje nas w reklamach radiowych i poznaj 5 powodów, dla których nie lubimy ich słuchać.
- Zbyt duże zagęszczenie bloków reklamowych – w większości stacji radiowych obowiązują przynajmniej 3 bloki reklamowe w godzinie. Oznacza to, że sumaryczny czas trwania reklam wynosi przynajmniej 10% - to bardzo dużo. Warto się nad tym zastanowić nie tylko z punktu widzenia umęczonego słuchacza, ale też samych reklamodawców. Czy w takim tłoku pojedynczy spot rzeczywiście się przebije?
- Reklama przerywa piosenkę – do takich sytuacji nie powinno dochodzić, ponieważ świadczą one o braku profesjonalizmu w tzw. fillerowaniu programu radiowego. Czasami jednak osoby odpowiedzialne za układanie reklam są zmuszone do tego, aby dołożyć jeszcze po kilka spotów (bo z tego są pieniądze), w efekcie czego program się „rozjeżdża” i może dojść do tego, że piosenka jest przerywana w połowie zwrotki.
- Reklama jest głupia – mocne słowa, ale wystarczy posłuchać dowolnego bloku reklamowego, aby dojść do wniosku, że zawód copywritera schodzi na psy. Mnożą się reklamy o tak fatalnej jakości, że to aż boli. Brak koncepcji, słaby tekst, zero historii, zwykła wyliczanka adresu firmy i numeru telefonu – to grzechy współczesnych reklam radiowych.
- Czy ktoś ma kartkę i długopis? - naprawdę trudno zrozumieć, co motywuje firmy, które chcą za wszelką cenę umieścić w krótkim spocie wszystkie możliwe informacje na swój temat. Czy jakikolwiek kierowca jadący autostradą puści kierownicę, aby zapisać sobie numer telefonu czy adres? W dobie Internetu w zupełności wystarczy podać adres strony www, który jest łatwy do zapamiętania. Reklamy składające się w większości z danych firmy są strasznie denerwujące.
- Więcej reklam niż treści – to niestety rzeczywistość współczesnego radia, szczególnie komercyjnego. W prywatnych stacjach doszło już do absurdu: prowadzący „audycję” może odezwać się maksymalnie 4-5 razy w godzinie. Resztę czasu zajmuje muzyka, wiadomości i oczywiście reklamy. Co więcej – reklamy są emitowane także przy treściach merytorycznych (sponsoring pogody czy trafiku). To dla wielu słuchaczy stanowczo za dużo.
Efekt tak agresywnej polityki reklamowej stacji radiowych jest taki, że od lat obserwujemy stały spadek liczby ludzi słuchających radia. Owszem, reklama jest wszędzie, ale w Internecie przynajmniej można ją zignorować.