Czy warto reklamować się w radiu? 5 argumentów PRZECIW

Andrzej Winnicki
07.11.2016

Przeczytałeś nasz wpis, w którym podaliśmy 5 powodów przemawiających za tym, aby reklamować się w radiu? W takim razie pora na kontrargumenty. Tych także nie brakuje, ponieważ nie da się ukryć, że reklama radiowa nie jest idealnym rozwiązaniem i nie można jej polecić wszystkim firmom. Sprawdź, dlaczego nie warto reklamować się w radiu – zebraliśmy 5 argumentów.

  1. Coraz mniejszy zasięg – do codziennego słuchania radia (któregokolwiek) przyznaje się nieco ponad 70% Polaków. Jeszcze w 2011 roku było to ponad 80%. Widać więc wyraźnie, że ubywa osób, które po przyjściu do pracy od razu włączają odbiornik. Jest to ważny argument, ponieważ dla reklamodawców najważniejszy jest właśnie zasięg. Każda firma chce przecież mieć pewność, że jej reklama trafi do jak największej grupy osób. Z tym niestety jest coraz gorzej.
  2. Silna polaryzacja rynku radiowego – od lat bezsprzecznym liderem polskiego eteru jest marka RMF, która ostro zdystansowała konkurencję. Reszta stacji walczy już tylko o miejsce na podium słuchalności, jednak ich wyniki są bardzo do siebie zbliżone, co powoduje drastyczne rozbicie słuchaczy. Coraz trudniej jest więc znaleźć stację, która ma wierne grono odbiorców i gwarantuje w miarę stabilny poziom słuchalności.
  3. Ma być duży zasięg? Będzie drogo! - ten argument wiąże się z poprzednim, ponieważ firma, która chce mieć gwarancję, że jej reklama dotrze do uszu np. 10 milionów Polaków, ma bardzo ograniczone pole manewru i raczej musi wybierać między RMF a Radiem ZET. Problem w tym, że obie stacje są bardzo popularne wśród reklamodawców, dlatego nie negocjują swoich cenników. W efekcie za możliwość reklamowania się na ich falach trzeba słono zapłacić. Przedsiębiorcy, którzy nie mają dużych budżetów, są więc skazani na wybór mniej popularnych stacji, ale kosztem mniejszego zasięgu. Koło się zamyka.
  4. Radio jest medium towarzyszącym – to przez lata było jego największą siłą, ale jest też ogromnym problemem dla reklamodawców. Wszelkie badania pokazują, że osoby słuchające radia nie skupiają się na informacjach, jakie do nich trafiają (czy raczej – nie trafiają). Trudno przecież oczekiwać od kierowcy, aby zatrzymał się na parkingu i szybko zapisał numer telefonu czy adres www reklamującej się firmy. Wolimy, gdy w radiu leci sama muzyka, ponieważ nie jest ona angażująca i pozwala skupić się na innych czynnościach.
  5. Advert earness – czyli „reklamowa głuchota”. Jest to bardzo charakterystyczne zjawisko, które niepokoi nadawców radiowych, a jeszcze bardziej ich klientów. Okazuje się, że zdecydowana większość słuchaczy nie znosi, gdy ich ulubiona piosenka jest przerywana przez prowadzącego – nie ważne, co ma do powiedzenia. Jeszcze większą niechęć wywołują u nas bloki reklamowe, w których pełno jest informacji o lekach na potencję i wszelkie inne przypadłości cywilizacyjne. Co zatem robią słuchacze? Przestają słuchać lub przełączają stację.

Czyli jednak nie jest tak różowo, jak przekonują właściciele stacji radiowych. Reklama w radiu na pewno nie jest rozwiązaniem dla każdego, ponieważ ma wiele istotnych wad, szczególnie dobrze widocznych w dobie tak dynamicznego rozwoju Internetu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie