Gdańsk nie jest wyjątkiem pod względem zapalczywości w walce z nielegalnymi i po prostu często bardzo brzydkimi reklamami. W mieście obowiązują jasne przepisy, które określają kto i w jaki sposób może postawić jakąkolwiek reklamę przy gdańskiej ulicy. Regulamin nie jest wcale skomplikowany, ale bez wizyty w urzędzie i tak się nie obędzie. Jak ustawić reklamę w Gdańsku? Oto krótki poradnik.
Sporo formalności, ale chodzi o bezpieczeństwo i estetykę
Przede wszystkim musimy zgłosić się do gdańskiego Zarządu Dróg i tam wypełnić krótki wniosek. Pozwolenie na umieszczenie reklamy w pasie drogowym (bo tylko takimi zajmuje się ten urząd) jest decyzją administracyjną, jego uzyskanie wymaga więc trochę zachodu.
We wniosku podajemy swoje imię i nazwisko lub nazwę firmy. Trzeba też określić cel zajęcia pasa (w naszym przypadku reklamowy) i dokładną lokalizację oraz powierzchnię, którą nasza reklama zajmie. Konieczne jest także podanie okresu, w jakim pas będzie zajęty.
Lekkie zamieszanie na pewno będzie z dołączaniem do wniosku dodatkowych elementów. Muszą to być:
Sporo tego, prawda? Przepisy są jednak tak skonstruowane, aby umieszczona wzdłuż pasa drogowego reklama nie stwarzała niebezpieczeństwa dla kierowców i przede wszystkim nie szpeciła wyglądu miasta. Z tym niestety bywa różnie, czego dowodem jest trwająca od kilkunastu miesięcy kampania gdańskich urzędników przeciwko nielegalnym reklamom.
Ile kosztuje umieszczenie reklamy przy gdańskiej ulicy?
Jeśli mamy zamiar reklamować się wzdłuż jednej z gdańskich ulic, będziemy zmuszeni ponieść opłatę administracyjną. Jest ona naliczana w formie iloczynu liczby m2 powierzchni reklamy, liczby dni zajmowania pasa drogowego oraz poszczególnych, z góry ustalonych stawek. Wymienimy tylko te najważniejsze, bo przepisy są pod tym względem bardzo rozbudowane:
Najtańsze są reklamy umieszczane przez podmioty informujące o punktach obsługi ruchu drogowego (stacje benzynowe, parkingi) i te umieszczane przez samorządy.
Po złożeniu wniosku o zgodę na umieszczenie reklamy w pasie drogowym, gdańscy urzędnicy z Zarządu Dróg mają miesiąc na wydanie decyzji. W sprawach szczególnie skomplikowanych (np. nieuregulowane prawo własności gruntu), termin może być przesunięty o kolejny miesiąc.