Singapur zakazuje reklam m.in. słodzonych napojów

Jerzy Biernacki
17.12.2019

Singapur, jeden z najbogatszych krajów świata, konsekwentnie buduje markę miejsca przyjaznego mieszkańcom, stawiającego na ekologię, zdrowy styl życia i wysokie standardy opieki nad obywatelami. Właśnie poznaliśmy kolejny, tym razem bardzo kontrowersyjny element tej kampanii wizerunkowej. Singapur będzie pierwszym krajem na świecie, który wprowadzi całkowity, bezwarunkowy zakaz reklamowania słodzonych napojów. Kiedy nowe prawo wejdzie w życie? Skąd w ogóle ten pomysł?

Coca-Cola i inni producenci mogą zamknąć budżety reklamowe w Singapurze

Zakaz reklamowania słodzonych napojów na terytorium Singapuru zacznie obowiązywać od początku 2020 roku. Producenci mają więc niewiele czasu, aby dokończyć trwające kampanie oraz zmienić swoje strategie promocyjne. Trudno sobie wyobrazić sytuację, w której tak ogromne marki, jak np. Coca-Cola, oddały pole walkowerem. Możemy się więc spodziewać innych form promocji, chociażby kampanii społecznych.

Oficjalnie w Singapurze nie będzie można reklamować żadnych napojów, które zawierają w sobie cukier, a więc nie tylko gazowanych płynów, ale też np. kawy rozpuszczalnej, pitnych jogurtów czy soków. Zakaz ma objąć wszystkie pola dystrybucji nośników reklamy: prasę, radio, telewizję oraz Internet. W oficjalnym komunikacie nie ma natomiast wzmianki o outdoorze – przeoczenie, czy może furtka dla reklamodawców?

Na tym nie koniec. Od początku 2020 roku wszystkie słodzone napoje muszą być oznakowane żółtymi etykietami, na których będzie podana zawartość cukru w produkcie. Ma to ułatwić konsumentom dokonywanie świadomych wyborów zakupowych.

Skąd ten pomysł?

Decyzja władz Singapuru może być interpretowana na dwa sposoby. Pierwszy dotyczy wspomnianej już we wstępie kampanii wizerunkowej. Singapur chce uchodzić za kraj-miasto wspierające zdrowe postawy żywieniowe, co uatrakcyjni jego markę. Przypomnijmy, że przez lata Singapur inwestował ogromne środki w zbudowanie wizerunku najczystszego państwa na świecie.

Drugi, mniej cyniczny powód, to oczywiście kweście zdrowotne. Władze Singapuru nawiązują tutaj do raportu Światowej Organizacji Zdrowia, z którego wynika, że osoby wypijające 1-2 puszki słodzonego napoju dziennie, są o 26% bardziej narażone na zachorowanie na cukrzycę typu drugiego.

W Polsce, na razie, nie ma planów wprowadzenia podobnego zakazu. Docierają do nas jednak głosy, że możemy się spodziewać dodatkowego opodatkowania słodzonych napojów. Co kraj, to obyczaj.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie