Opłata za stronę internetową z góry? To nic nadzwyczajnego

Pobieranie opłaty za stworzenie strony internetowej z góry jest powszechną praktyką wśród agencji interaktywnych. Wielu przedsiębiorców czuje się z tym jednak nieswojo, podejrzewając, że dokonanie płatności jeszcze przed rozpoczęciem prac może negatywnie wpłynąć na ich jakość. Nic z tych rzeczy. Dowiedz się, jakie powody mają agencje pobierające opłatę za stronę www z góry.

Zabezpieczenie kosztów

Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, natomiast trzeba wiedzieć, że stworzenie strony internetowej wiąże się z niemałymi kosztami ponoszonymi przez agencję. Ta musi przecież opłacić pracowników, utrzymać sprzęt komputerowy, kupić oprogramowanie, zapłacić za wynajem pomieszczeń, nie wspominając już o wkładzie intelektualnym w proces projektowania witryny.

Opłata wniesiona przez klienta z góry daje agencji pewność, że – pisząc kolokwialnie – nie dołoży do interesu.

Zabezpieczenie umowy

Klient, który zapłacił za stronę internetową z góry, jest mniej skłonny do wypowiedzenia umowy i poszukania kogoś innego, bo np. się rozmyślił. Pobieranie całości opłaty sprzyja otrzeźwieniu i motywuje klientów do tego, aby dokładnie przemyśleli, czy aby na pewno stać ich na usługę danej agencji.

Zabezpieczenie wynagrodzenia agencji

Agencja, która ma już środki za realizację usługi zaprojektowania strony, może się w pełni skupić na swojej pracy, nie rozważając, czy aby na pewno klient wywiąże się ze swojego zobowiązania. Nie istnieje tutaj ryzyko, że klient np. uzna, że strona mu się nie podoba, nie płaci i dziękuje za współpracę.

Nawet jeśli końcowy efekt nie będzie w 100% zgodny z wyobrażeniami klienta, to będzie on skłonny czy wręcz zmuszony do tego, aby zlecić poprawki agencji, która już pobrała od niego wynagrodzenie.

Krótszy czas realizacji

Pobranie zapłaty za stronę z góry niejako zmusza agencję do niezwłocznego rozpoczęcia prac nad witryną. Klient, który reguluje należność zgodnie z praktykowanym przez agencję rozwiązaniem, jest traktowany w sposób poważny, ma zagwarantowany ustalony termin realizacji i nie musi się obawiać istotnych opóźnień, o ile oczywiście trzyma się ustaleń z agencją m.in. w zakresie dostarczenia wytycznych do projektu.