Większość przedsiębiorców szukających dla siebie usługi hostingowej skupia się na jednym kryterium – jak najniższej cenie. Nie zdają sobie sprawy z tego, że narażają się w ten sposób na poważne problemy. Cechą charakterystyczną taniego hostingu jest to, że powoduje on wolne ładowanie się strony, zwłaszcza w przypadku dużego obciążenia serwera. Jakie niesie to ze sobą konsekwencje dla Twojego biznesu? Sprawdź w naszym poradniku i dwa razy się zastanów, zanim wykupisz najtańszy możliwy hosting dla Twojej firmowej strony www.
Google bardzo nie lubi wolno ładujących się stron. Oczywiście za taki stan rzeczy nie musi odpowiadać wyłącznie hosting, ale z reguły okazuje się, że to właśnie ta usługa stanowi wąskie gardło uniemożliwiające szybkie wyświetlenie się zawartości strony internetowej. Tymczasem tempo ładowania jest jednym z kluczowych czynników rankingowych – a już zwłaszcza w wyszukiwarce mobilnej.
Jeśli więc Twoja strona ładuje się wolno z uwagi na mało wydajny hosting, to spodziewaj się pogorszenia jej rankingu i tym samym poważnych problemów z uzyskaniem satysfakcjonującej widoczności witryny w wyszukiwarce Google.
Jeśli kiedykolwiek zdarzyło Ci się opuścić jakąś stronę przed załadowaniem jej treści, ponieważ miałeś już dość czekania, to musisz mieć świadomość tego, że podobnie postąpią Twoi klienci. Wolno ładująca się strona jest wymieniana, jako główny powód przedwczesnego opuszczenia witryny przez internautów – akceptowany czas wynosi do 3 sekund.
Korzystając z wolnego hostingu siłą rzeczy skazujesz się więc na obniżenie wartości sprzedażowej strony, a tym samym na utratę części potencjalnych klientów, których pozyskanie jest przecież bardzo kosztowne.
Wyobraź sobie taką sytuację. Po 2-3 latach postanawiasz, że czas najwyższy zmodernizować stronę internetową i rozbudować ją o nowe elementy graficzne czy dodatkowe funkcjonalności. Nie powinno być z tym problemu, jednak może się okazać, że po wprowadzeniu tych zmian witryna ładuje się jeszcze wolniej niż dotychczas.
Pamiętaj, że każdy element na stronie, który musi się wczytać, obciąża serwer, a w przypadku niewydolnego hostingu będzie to skutkować bardzo niekomfortowym korzystaniem z witryny. To z kolei oznacza nie tylko problemy z Google, ale też bolesne i trudne do odrobienia straty wizerunkowe.