Standardowy widz wraz z rozpoczęciem bloku reklamowego natychmiast traci koncentrację. Przełącza kanał, idzie sobie zrobić herbatę, zagląda do Internetu. Nic nowego. Firmy, które wykupują reklamy, bardzo na tym tracą i będą tracić coraz więcej (ponieważ spada też liczba osób oglądających telewizję). Czy można temu przeciwdziałać? Tak – świetnym rozwiązaniem jest advertaiment, czyli połączenie rozrywki z promocją marki. W tym artykule przybliżymy Ci to zjawisko i pokaże jego różne oblicza.
Słowo advertaiment powstało z połączenia advert, czyli reklama i entertaiment, czyli rozrywka. Brzmi karkołomnie, bo jednak większość konsumentów twierdzi, że reklama w żadnym stopniu nie dostarcza im rozrywki. Rzecz w tym, że naprawdę mało osób zdaje sobie sprawę, jak często zapoznaje się z produktem nawet o tym nie wiedząc.
To właśnie główna idea advertaiment. Przemycanie marki w sposób podprogowy, nienachalny, niewadzący nikomu. Blok reklamowy to wyodrębniona część programu telewizyjnego – każdy może z niego zrezygnować. Jeśli jednak reklama zostanie wtłoczona w wartościowy dla odbiorcy content (serial, film, program rozrywkowy), to widz nie zrezygnuje z jej oglądania. Bo nie może.
Advertaiment ma wiele twarzy, a rozwój tej strategii wymusili sami odbiorcy, którzy zaczęli narzekać na zbyt nachalne promowanie marek w produkcjach telewizyjnych i nie tylko (można to robić w praktycznie każdym wytworze kultury).
Najpopularniejsze formy advertaimeent to:
Wybór formy advertaiment zależy głównie od potrzeb marki oraz budżetu, jakim dysponuje firma. Media są na to bardzo otwarte, ponieważ pozwala im to zarabiać krocie na reklamach, jednocześnie bez wydłużania bloków reklamowych, które i tak mało kto ogląda.