Wydawać by się mogło, że to już przesada, ale zawodowi copywriterzy w gamie swoich usług coraz częściej umieszczają także napisanie profesjonalnego CV i listu motywacyjnego. To odpowiedź na spory popyt na rynku. Teoretycznie napisać CV i list motywacyjny powinien potrafić każdy, a w ostateczności skorzystać z gotowego szablonu. Problem w tym, że starając się o pracę np. w dużej korporacji, mamy ogromną konkurencję. Trzeba się na jej tle jakoś wyróżnić. A to copywriterzy doskonale potrafią.
Dobre CV nie jest wcale frazesem i choć firmy w ankietach przyznają, że w procesie rekrutacji liczy się dla nich przede wszystkim to, jak kandydat zaprezentuje się na rozmowie kwalifikacyjnej i jakie ma doświadczenie oraz umiejętności, to przecież najpierw na tę rozmowę trzeba zostać zaproszonym. Specjaliści z zakresu HR mają masę dobrych rad dla osób szukających pracy, ale w praktyce wszystko sprowadza się do jednego – zrobienia wrażenia.
Wyobraźmy sobie, że przez ręce osoby odpowiedzialnej za rekrutację przechodzi 100 CV i listów motywacyjnych. Możemy mieć pewność, że nie znajdzie ona czasu na ich dokładne przeczytanie. Liczy się pierwszych kilka sekund kontaktu z takim papierem. Pobieżne prześledzenie treści nie da oczywiście pełnego obrazu osoby, której CV dotyczy, ale pozwoli już wstępnie ocenić, czy faktycznie zależy jej na tej pracy.
Zawodowy copywriter przede wszystkim potrafi sprawnie używać języka korzyści. Jeśli ma doświadczenie w reklamie, dodatkowo zna techniki przyciągania uwagi do produktu, potrafiąc dobrać je w zależności od grupy docelowej. Tą grupą jest pracodawca. Produktem – osoba starająca się o pracę. Trzeba ją odpowiednio sprzedać.
Przykład? 99% CV jest tytułowanych właśnie: „CV” lub „Curriculum Vitae”. Możemy się domyślić, że spora część ich autorów nie wie nawet, co to oznacza, ale nie to jest kluczowe. Rekrutujący naprawdę chciałby zobaczyć przed sobą coś oryginalnego. A gdybyśmy zaczęli CV niesztampowo, np. tak: „Co robiłem w zawodowym życiu” lub „Co potrafię, czego się nauczyłem”? Brzmi lepiej, prawda?
Ubieganie się o pracę bardzo przypomina wprowadzanie nowego produktu na rynek. Chodzi o wstępne wykreowanie pewnego wizerunku i jego późniejsze potwierdzenie „w użytkowaniu”. Tak tworzy się marka. Jeśli staramy się o zatrudnienie w firmie, gdzie cenione są umiejętności miękkie, kreatywność, samodzielność, wysoka inteligencja (po prostu nie jest to praca odtwórcza), to pracodawca z pewnością będzie wymagał od kandydata pokazania części tych cech już na etapie CV i listu motywacyjnego. Suche wypisanie kolejnych miejsc pracy i wykształcenia nikogo nie zainteresuje (chyba, że na koncie mamy wysokie stanowisko w Apple czy Microsofcie). Ten dokument po prostu musi być profesjonalnie sformatowany, również w sferze tekstowej.
Cóż to oznacza, że „chciałbym mieć możliwość rozwoju zawodowego w Państwa firmie”? Nic. Pracodawca znajduje takie zdanie w 99% listów motywacyjnych trafiających na jego biurko. Z pewnością zostaniemy zauważeni, gdy w zamian napiszemy coś oryginalnego i naprawdę umotywujemy nasze starania o tę pracę. „Potrafię to, ale nie umiem tamtego. Dlatego chcę pracować w Państwa firmie, bo wiem, że najlepiej tego uczycie.” Przerysowane, ale właśnie o to chodzi.
Zlecenie napisania CV i listu motywacyjnego copywriterowi oczywiście nie gwarantuje, że otrzymamy wymarzoną pracę. Znacznie jednak zwiększymy swoje szanse na zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną lub przejście do kolejnego etapu rekrutacji.