Tniesz budżet na reklamę, gdy spada sprzedaż? Paradoksalne skutki tej decyzji

Maciej Piwowski
14.10.2019

Historia, pod którą mógłby się podpisać niejeden przedsiębiorca. W firmie zaczyna się dziać źle. Sprzedaż wyraźnie spada, klienci odchodzą do konkurencji, dochody nie równoważą kosztów. Pojawia się nerwówka i nastaje czas podejmowania trudnych decyzji. Oczywiście pierwszym, co przychodzi przedsiębiorcy do głowy, jest ograniczenie wydatków. A na czym najłatwiej zaoszczędzić? Na reklamie. Paradoksalnie to nie jest wcale taki dobry pomysł, ponieważ skutki obcięcia budżetu reklamowego mogą być zupełnie inne od zamierzonych.

Brak reklamy to jeszcze mniej klientów

Wiemy, że w kryzysowych chwilach bardzo trudno jest zmusić się do dalszego inwestowania w reklamę. Możesz mieć wrażenie, że to i tak nic nie da, a pieniądze można przeznaczyć na coś ważniejszego, np. serwis maszyn czy utrzymanie stanowisk pracowników. Problem w tym, że rezygnując z reklamy lub znacznie ograniczając jej zasięg nie poprawisz sytuacji firmy. Efekt będzie taki, że jeszcze mniej osób dowie się o jej istnieniu, co negatywnie przełoży się na wyniki sprzedaży.

Pamiętaj o starej, sprawdzonej zasadzie: w reklamę inwestujemy nie tylko wtedy, gdy jest dobrze, ale również właśnie wtedy, gdy biznes nie idzie.

Ograniczenie działań marketingowych szkodzi wizerunkowi marki

Postaw się na miejscu swoich klientów lub potencjalnych klientów. Do tej pory widzieli, że sporo inwestujesz w działania marketingowe, co wyróżniało Twoją markę na tle konkurencji. Teraz natomiast Twoja firma nie jest już widoczna, strona internetowa wypadła z TOP 10 w Google, profile w social mediach są zaniedbane, podobnie jak firmowy blog. O czym to świadczy? To proste: firma ma poważne problemy, a więc nie ma sensu dłużej z nią współpracować. Takie straty wizerunkowe są bardzo dotkliwe.

Konkurencja nie próżnuje

Ograniczenie budżetu reklamowego może i nie byłoby aż tak problematyczne, gdyby w tym samym kierunku poszła Twoja konkurencja. Nie licz jednak na to. Z pewnością inne firmy, z którymi do tej pory udawało Ci się skutecznie rywalizować, spróbują wykorzystać Twoją słabość, zintensyfikują działania reklamowe i zyskają sporą przewagę.

Nadrobienie straconego dystansu może być bardzo trudne

Problemem nie jest tylko to, że na jakiś czas ograniczysz lub zrezygnujesz z działań marketingowych. Ważniejsze pytanie brzmi: kiedy je wznowisz i czy będziesz wówczas w stanie zwiększyć budżet do takiego poziomu, by w niedługim czasie odrobić poniesione straty? Czy nie rozsądniej byłoby więc kontynuować dotychczasowe kampanie, ewentualnie zawiesić te, które mają najmniejsze przełożenie na sprzedaż? Przemyśl to i nie podejmuj pochopnych decyzji, zwłaszcza takich, które z pozoru wydają się być oczywiste.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie