Do naszych skrzynek e-mailowych codziennie trafiają dziesiątki wiadomości, z których zdecydowanej większości nawet nie otwieramy, tylko odruchowo wyrzucamy do kosza. Skuteczne filtry antyspamowe i silna nieufność do treści reklamowych rozsyłanych drogą mailową sprawiły, że kampanie marketingowe oparte o e-mail są obecnie uznawane za mało skuteczne. Tymczasem to nieprawda. Trzeba tylko wiedzieć, jak napisać maila, aby jego odbiorca otworzył go nawet znajdując wiadomość w SPAM-ie. Oto kilka zasad.
Nie ma lepszego wytrycha do skrzynki mailowej klienta niż znakomity, przyciągający wzrok tytuł wiadomości. Tworząc go warto także pamiętać o filtrach antyspamowych, które na podstawie słów-kluczy kwalifikują maila do wrzucenia go do SPAM-u – dlatego ostrożnie dobieraj wszelkie ekspresyjne wyrażenia typu: „okazja”, „hit”, „za darmo” itp.
Tworząc tytuł maila zawsze zakładaj, że jego odbiorca jest osobą inteligentną i takiego też przekazu oczekuje. Zamiast więc atakować go bzdurnymi hasełkami daj mu coś, co w jego ocenie będzie na tyle atrakcyjne, aby warto było otworzyć wiadomość. Co to będzie, to już oczywiście zależy od grupy docelowej. Może to być obietnica zaoszczędzenia pieniędzy, zdobycia wiedzy czy życiowej zmiany - ważne, aby przyciągało wzrok i wręcz zmuszało do zapoznania się z zawartością maila.
Nie możesz „wystrzelać się” z pomysłów opracowując tytuł. Jak u Hitchcocka - napięcie musi dalej rosnąć. Dlatego bardzo dużo pracy poświęć na stworzenie rewelacyjnego wstępu do dalszej treści maila. Jest to szczególnie ważne, jeśli wiadomość ma zachęcić do pobrania załącznika, w którym znajduje się np. jakiś raport, infografika lub oferta.
Pamiętaj, że odbiorca maila najczęściej otworzy go w pracy, gdy jest dość zajęty. Dlatego nie sil się na jakieś słowne wygibasy. Ma być prosto, treściwie, czytelnie, ale oczywiście pomysłowo. Sięgnij np. po fajne, wiarygodne statystyki, które zawsze przykuwają uwagę. Skracaj dystans – w komunikacji internetowej nie ma konieczności używania zbyt formalnych zwrotów.
Wysyłają e-maile w ramach kampanii marketingowej korzystaj z usług firm realizujących wysyłki lub z zewnętrznego serwera. Nie używaj własnego adresu, ponieważ wówczas ryzykujesz, że zostanie on na stałe zakwalifikowany do nadawców treści mających trafić do SPAMU-u.
Oczywiście pamiętaj o odpowiedniej nazwy nadawcy (najlepiej imię i nazwisko oraz nazwa firmy – niekoniecznie Twoje, może być wymyślone), o prawidłowym, czytelnym układzie wiadomości (nagłówek, małe zagęszczenie tekstu, sporo akapitów). Uważaj na obrazki, które w większości sytuacji i tak są blokowane.
Generalnie musisz zrobić wszystko, aby mail – choć z założenia reklamowy – prezentował się bardzo profesjonalnie. Zarówno jeśli chodzi o treść, jak i formę. Wszystko jednak w gruncie rzeczy i tak sprowadza się do prostej zasady: atrakcyjny content (zawartość wiadomości) jest jedyną metodą na zachęcenie odbiorców do odczytania Twojego maila.
Pamiętaj, że najważniejszy jest tytuł i pierwsze zdania wiadomości. Nie można jednak bagatelizować treści oferty, bo co nam po dużej liczbie odsłon maila, skoro przez słaby tekst sprzedażowy nie przełoży się to na wyniki sprzedaży?