Tak, jak nie ma roweru bez kół, tak nie ma też strony internetowej bez domeny. To wirtualny adres witryny, na którym umieszcza się docelową stronę. Można wręcz napisać, że domena staje się dla firmy tym, czym jest adres i numer telefonu jej fizycznej siedziby. Dlatego właśnie wybór odpowiedniej domeny jest tak ważny, wcale nie mniej niż sam wygląd strony czy logo marki. Jeśli wciąż głowicie się nad tym, jaki adres dla swojej strony wybrać, to przeczytajcie nasze porady. Wymieniamy 5 cech dobrej domeny internetowej.
- Łatwa do zapamiętania i naturalna – największym błędem przy wyborze domeny jest stawianie na bardzo skomplikowane, dziwnie rozbudowane adresy w stylu xxx.republika.com. Taka domena przede wszystkim bardzo słabo buduje rozpoznawalność marki, po drugie trudno ją zapamiętać, a po trzecie nie prezentuje się ona zbyt poważnie, co w biznesie ma duże znaczenie. Zawsze, bezwzględnie zawsze należy stawiać na własną domenę bez rozszerzeń charakterystycznych dla platform internetowych, zakończoną zwykłym .pl lub .com, ewentualnie .eu. Najlepiej, gdy część główna domeny składa się z jednego słowa. Warto też unikać znaków specjalnych, myślników, podkreślników itd.
- Kojarząca się z firmą – oczywiście zawsze pierwszym wyborem powinno być umieszczenie w domenie nazwy naszej firmy. Nie zawsze jest to jednak możliwe, szczególnie wtedy, gdy owa nazwa nie jest szczególnie oryginalna (np. kowalski.pl). Wówczas albo musimy domenę odkupić, albo pokombinować chociażby dodając do nazwy literkę „e” czy „i” (kojarzy się z Internetem) lub uzupełniając ją słowem „firma”. Czasami sprawdza się też zrezygnowanie z rozszerzenia .pl na rzecz .com czy .eu, albo jednego z dziesiątków innych rozszerzeń. Pamiętajmy jednak cały czas o tym, że całość ma wyglądać profesjonalnie. Tu kłania się cecha numer 3.
- Pozbawiona podejrzanych rozszerzeń – nie zawsze się to sprawdza, bo w przypadków wielu firm rozszerzenie w stylu .me czy .to będzie fajnie współgrać z głównym członem domeny, ale generalnie bezpieczniej jest skupić się na klasyce. Dlaczego? Ponieważ większość internautów ma zakodowane, że „dziwne” – w ich odczuciu – rozszerzenia dotyczą stron niebezpiecznych czy o podejrzanej treści.
- Bez polskich znaków – mimo miłości, jaką darzymy nasz język ojczysty, musimy mieć świadomość, że nie ma on globalnego zastosowania. Dlatego właśnie w Internecie z reguły unika się stosowania polskich znaków. Widać to wyraźnie na przykładzie domen. Rzadko trafiają się takie, które zawierają wszelkie ź, ć czy ó. Lepiej więc z takich znaków zrezygnować, aby nie podejmować ryzyka, że użytkownicy – przyzwyczajeni do domen pozbawionych polskich znaków – źle wpiszą nasz adres, w efekcie czego nie trafią na naszą stronę.
- Budująca rozpoznawalność marki – tak, domena jest bardzo ważnym elementem identyfikacji firmy, dlatego należy ją wykorzystać do budowania swojej rozpoznawalności i zwiększania zasięgu. Jasne, że większą liczbę odwiedzin osiągniemy wybierając jedną z domen generycznych (np. dom.pl), ale czy tylko o to nam chodzi? Mają na naszą stronę trafiać wszyscy, czy klienci, którzy robią to świadomie? Warto sobie na to pytanie odpowiedzieć.
Prawidłowy, przemyślany wybór domeny internetowej ma fundamentalne znaczenie dla późniejszego wykorzystywania strony w celach promocyjnych. Złej decyzji może nie zrównoważyć nawet znakomite wykonanie witryny.